nbnd 1y ago • 100%
cudnie, wygląda fajnie, dzięki za to i za info
nbnd 1y ago • 100%
taaa testowanie takie jakby go nie było ;P
nbnd 1y ago • 100%
no ciekawie to wygląda. Za granicą generalnie mówi się że zachorowań bardzo dużo, hospitalizacje w USA też wysoko, ciekawe czemu tutaj nie widac tego w ściekach- czy to braki w metogdologii, czy może serio nie rośnie tak samo szybciej jak gdzie indziej... ja tam nie jestem żadnym data-scientistem więc mogę se tylko gdybać.
nbnd 1y ago • 100%
w sumie może ma to sens. fajnie by bylo jakby obywatel co sie chce dowiedzieć nie musial sie przekopuwać przez to wszystko, tylko zeby nylo jasno podane wszystko do wiadomości publicznej....
nbnd 1y ago • 100%
A to już pozwalają reszcie populacji się szczepić wreszcie? Ostatnio jak sprawdzałym nie przysługiwał mi booster
nbnd 1y ago • 100%
nom mam wrażenie że niestety te wykresy to jest trochę "wróżenie z fusów". Lepsze to niż nic, jakiś ogólny obraz może dać, ale moim zdaniem bez uzupełnienia w postaci sensownego i wiarygodnego info o zakażeniach, hospitalizacjach ciężko właśnie jednoznaczne i dokładne wnioski wyciągać. ale ja się nie znam jakoś świetnie.
Słucha się tu radio free fedi? muzyka wszelaka, wszystko od artystów fediwersowych.
No cóż, chyba inaugurację sezonu covidowego czas zacząć. zobaczymy jak to się bedzie dalej rozwijać. (pewnie jak papier toaletowy, bo to w ściekach, hehe hehe hehe... ... przepraszam)
nbnd 1y ago • 100%
No tak, wiadomo że ma znaczenie nie tylko co się pisze w artykulach, ale jak i w jakim celu. To co piszesz brzmi rozsądnie. Ja szczerze przyznam że nie przeczytałum do końca tej metaanalizy, więc własnej opinii nie posiadam żeby móc coś madrego o niej powiedzieć. No wygląd ma zajebisty ten secure click, to był jeden z powodów wyboru tego respiratora vs bardziej generycznego 3M bez tej funkcji :D no i faktycznie czuć że on dobrze przylega, ma ten guzik do sprawdzania czy jest dobry "seal" też. jak będę musieć chodzić do jakichś przyszpitlanych przychodni to planuję zakładać, ale na spacer po parku raczej nie xD
nbnd 1y ago • 100%
nom też niestety prawda
nbnd 1y ago • 100%
Mamy więcej opcji zmniejszenia ryzyka niż totalny, zaimplementowany niehumanitarnie lockdown a la Chiny. Maski działają, tak jak i filtracja powietrza, samoizolacja osób z objawami pomaga zmniejszać roznoszenie wirusa. Wystarczy po prostu nie ignorować sprawy jako ludzkość.
Mi się w sumie też lockdowny do pewnego stopnia podobały, bo wreszcie udało mi się jako osoba nieneurotypowa trochę odbodźcować. Był spokój, ale też poczucie solidarności, że jesteśmy w tym razem. Teraz społeczeństwo postanowiło pójść naprzód, pozostawiając z tyłu osoby najbardziej narażone lub te które doświadczają negatywnych długofalowych skutków.
nbnd 1y ago • 100%
Strategie na poziomie terytoriów powinny być dopasowane do danego terytorium, gęstości zaludnienia itp itd. Z mojego punktu siedzenia większość świata dąży obecnie do strategii "survival of the fittest". Uważam że da się wymyślić coś lepszego.
Swoją drogą wraz z poluźnieniem restrykcji w chinach natychmiast mieli wzrost przypadków i śmierci https://www.news-medical.net/news/20230829/A-rise-in-all-cause-mortality-in-China-following-termination-of-the-Zero-COVID-Policy.aspx
Nie sugeruję że ich polityka była dobra, bo też powodowała śmierć i cierpienie, ale pod wzgledem epidemiologicznym była na pewno skuteczniejsza niż, no, brak jakiejkolwiek polityki
inny artykuł pokazujący jak long COVID dotyka dzieci. Powinniśmy protestować, domagać się podstawowych środków bezpieczeństwa w szkołach jak maski, filtracja powietrza i wentylacja. Można zmniejszać szkody i ryzyko. Trzeba tylko chcieć.
nbnd 1y ago • 100%
Pozostawianie kwestii strategii dotyczących zdrowia publicznego indywidualnym decyzjom indywidualnych jednostek to nie jest zdrowie publiczne, to praktykowanie eugeniki. Zwłaszcza też że "indywidualne" decyzje osób robiących COVID party uniemożliwiają mi moją decyzję żeby unikać reinfekcji, ponieważ COVID party A) pomaga się wirusowi szerzyć B) pomaga mu się mutować, a on wcale nie mutuje tylko do łagodnych form, tak jak by się mogło o tym marzyć c) osoby po COVID party jadą potem autobusem, idą do urzędu, lądują w szpitalu, efektywnie uniemożliwiając mi korzystanie z podstawowych instytucji publicznych, jeśli chcę dbać o moje zdrowie. Strategie unikania ryzyka vs strategia powodowania ryzyka dla innych nie są równoważne ani pod względem moralnym/etycznym, ani pod zwględem kosztów społecznych (np koszty hospitalizacji i leczenia ciężkich przypadków long COVIDa, który się pogarsza z każdą reinfekcją) ani pod względem medycznym i racjonalnym- celowe powodowanie szkód w organizmie, które się kumulują, po prostu jest zawsze gorszym pomysłem niż nie powodowanie ich. Wolność wyboru strategii dla jednostek które uważają się za silniejsze (do czasu, bo long COVID w końcu ich dojedzie) oznacza brak wolności wyboru dla jednostek słabszych. To jest eugenika. Zdrowia już nie mam, a chillu nie mam jak mieć, jako osoba wykluczona ze spoleczeństwa na tak bardzo podstawowym poziomie jak załatwianie prostych codziennych potrzeb.
nbnd 1y ago • 100%
Plus: immunodeficjencję nadal się bagatelizuje. Ja jestem tą osobą co choruje co pół roku. To w jaki sposób organizowano i nadal organizuje się społeczeństwo jest głęboko wykluczające dla osób takich jak ja. Z COVIDA powinnyśmy wyciągać wnioski i spróbować stowrzyć społeczeństwo mniej wykluczające, bezpieczne dla wszystkich. Widać że jesteśmy w stanie to zrobić. Eventy hybrydowe, maski, itp to nie jest duży koszt w porównaniu do tego jakie zyski można mieć w postaci rzeczywstego włączenia osób niepełnosprawnych do społeczeństwa.
nbnd 1y ago • 100%
zależnie od badania, ryzyko long COVID jest co najmniej 10%, a w niektórych badaniach wychodziło 50%, zależnie od próby badanej i zaleznie od definicji long covida. W dowolnym wypadku jest to sporo. Problem jest zamiatany pod dywan, nie ma na razie testów które jednoznacznei pozwoliłyby powiedziec - tak, ty masz long covid. Lekarstw na long covida nie ma, nieiwele wiemy nadal o samej chorobie. Reinfekcje są częste, a szczepionki dają tylko umiarkowaną ochronę. Noszenie masek i filtracja powietrza pomogłoby też zmniejszać ryzyko chorowania na grypę i tym podobne, więc to ze kiedyś się nie przejmowano innymi powikłaniami po chorobach wirusowych, nie znaczy że nie powinniśmy się zacząć tym przejmować teraz i nie zmniejszać ich ryzyka. Nowe artykuły na temat działania układu odpornościowego sugerują że częste infekcje nie wzmacniają go, a wręcz przeciwnie. Wobec nadal ogromu niewiadomych o long covidzie, a także wobec ogromu danych które wskazują na to jak neibezpieczny jest covid, logiczna jest prewencja, a nie ignorowanie sprawy.
nbnd 1y ago • 100%
eh szkoda. Nie chce mi sę płacić za wysyłkę nieomalże więcej niż za sam produkt.
nbnd 1y ago • 100%
już teraz widać nagłówki w gazetach róznych o jakichś tajemniczych chorobach, które nie wiadomo skąd się wzieły... bardzo tajemnicze, nikt nie wie co to jest ani jak się przed tym chronić
nbnd 1y ago • 100%
no maski flo fajnie wyglądają. Da się w ogóle je do polski zamówić jakkolwiek? Szukałum se jakichś masek też bezpiecznych/bez metalu na wypadek jakichś badań medycznych jak rezonans itp ale mam wrażenie że ciężko coś w polsce znaleźć
nbnd 1y ago • 100%
Nom to jest prawda też niestety, że jedyne zachowanie jakie możemy kontrolować to nasze własne. Pamiętam że wokół tej metaanalizy to jakieś srogie inby były, więc nie wiem na ile temu ufam :D W japonii to faktycznie nadal sporo ludzi nosi maski, nawet bez żadnych nakazów. Aż mam ochotę się przeprowadzić. Jeśli czujesz że się gapią to pewnie się gapią, ja ci wierzę, no bo no na mnie się też gapią. Mam ochotę czasem chodzić w moim respiratorze 3M secure click żeby mieć full wypas cyberpunkowy wygląd, ale jest ciężki, szyja mnie od tego boli (a mam bóle szyi które wymagały rehabilitacji), plus faktycznie jednak podejrzewam że nad zwykłymi ffp2 się ludzie będą mniej dziwować trochę xD
Bardzo ciekawa konferencja, z bardzo dobrym protokołem ochrony przed chorobami przenoszonymi drogą oddechową. Tak powinno się robić konferencje. Kolejny przykład że jeśli się chce to można zadbać o dostępność i bezpieczeństwo wszystkich osób uczestniczących.
Tldr: przechorowanie COVIDa powoduje uszkodzenia mózgu, a my jako ludzkość nie robimy nic by chronić przed tym całe pokolenie młodzieży i dzieci. "The economic impact of these people’s health problems is evident,” the study’s lead author said, “underscoring the urgent need for specific treatment to reduce the loss to both the individuals concerned and society as a whole.” In Shanghai and Hong Kong, researchers have found similar results, though they speculate that brain inflammation, not the virus itself, may be a factor in memory loss. They also worry about the effect of COVID-19 on children’s developing brains: “These long COVID symptoms, especially memory problems, can significantly affect the self-confidence and development of children in coming years,” the researchers write. “Children under 10–12 years are supposed to be [in] the most important stages for the brain development, which [implies] that the effects of viral infection on children’s brains can be more destructive.”
nbnd 1y ago • 100%
Taaa... szkoły to największy sojusznik wirusa.
nbnd 1y ago • 100%
Ja nie uzależniam moich działań ochronnych od wykresów, chronię się cały czas w postaci noszenia maski ffp2 zawsze gdy jestem poza domem. Zdejmuję na trochę tylko jeśli serio jestem w środku lasu i nikogo nie ma, ale tu też trzeba uważać, bo wykazano że jelenie potrafią przenosić covid i się nim zarażać. Generalnie nie widuję się z nikim i nigdzie specjalnie nie chodzę, bo miejsca w których ludzie nie noszą masek nie są dla mnie bezpieczne. Miejsca takie zresztą wyraźnie pokazują że nie chcą żeby osoby niepełnosprawne do nich przychodziły. Jedyny wyjątek to lekarze, bo nie mam wyboru - już mam long covid.
Generalnie badania pokazują że działania ochronne działają najlepiej gdy są stosowane cały czas- gdyby ludzie konsekwentnie nosili maski, gdyby była wszędzie filtracja powietrza itp to możnaby by unikać tworzenia się kolejnej "fali". Oczywiście kolejna sprawa to że środki ochrony mają największą skuteczność gdy konsekwentnie stosuje je cała populacja... Nie zmienia to faktu że im więcej osób nosi maski, tym lepiej. Każde działanie ma sens, każde zmniejszenie transmicji, i każda uniknięta reinfekcja to sukces.
Brakuje mi uczestnictwa w społeczeństwie. Chciałubym mieć poczucie że ludzi obchodzi to czy przeżyję czy umrę. Ludzie na ulicy rutynowo są wobec mnie agresywni z powodu tego że noszę maskę. Zaczepiają, śmieją się, wytykają palcami, komentują, gapią się w obrzydliwy sposób, teatralnie kaszlą.... Zobaczymy kto zakaszle ostatni...
Nie mam poczucia że się boję wirusa, ani że mam nerwicę ani fobię. Podejmuję racjonalne działania oparte o wiedzę naukową. Powiem więcej, noszenie maski w obliczu agresji na ulicy wymaga ode mnie odwagi. Ciągle się zastanawiam jakie mogę podjąć działania aby zachęcić innych do dbania o swoje życie i zdrowie. Na razie trudno mi coś dobrego wymyślić, jako że ciężko jest coś osiągnąć samotnie wobec ogromu niewiedzy, złej woli i propagandy państwowej.
nbnd 1y ago • 100%
Nadal w miarę nisko, ciekawe jak długo, z zagranicy słychać że zakażenia rosną
"The collages background is abstract and mostly red, yellow, orange, with some small blue and white splashes. It was painted using a sponge.There are some protruding pieces of cardboard glued to it. There are also 4 window like openings in the background. There is a string with metal loops attached to it, that can be used to hang the piece. This pieces theme is my experiences with chronic illness and covid. Oto kolaż zrobiony z makulatury, kartonu i pomalowane akrylami. Ten kolaż jest o moim doświadczeniu z chorobą przewlekłą i trwającą pandemią COVIDa."
1/3 Amerykńskich jeleni przeszła COVID. Jelenie zaraziły ludzi co najmniej 3 razy. Masakra jakaś
Badacze stworzyli urządzenie które w ciągu paru minut wykrywa obecność COVIDa w powietrzu.
"Your mental health provider shouldn’t tell you that continuing to take safety precautions to lower your risk of infection is irrational. Anxiety and increased stress are reasonable responses (among many others) to everything that has happened in the last three years — and everything that continues to unfold. " Na razie nie widzę żadnych terapeutów z polski na tej liście, szkoda, ale może to się zmieni jeszcze? Znacie takie osoby?
The oncoming burden of long COVID faced by patients, health-care providers, governments and economies is so large as to be unfathomable, which is possibly why minimal high-level planning is currently allocated to it. If 10% of acute infections lead to persistent symptoms, it could be predicted that ~400 million individuals globally are in need of support for long COVID. The biggest unknowns remain the joined-up scheme of its pathogenesis and thus the best candidate therapeutics to be trialled in randomized controlled trials, along with a better understanding of the kinetics of recovery and the factors influencing this. Some countries have invested in first-round funding for the pilot investigations. From the above, far more will be needed.
"Look, everyone wishes we could get back to some kind of normal. A lot of us are doing that with clean air technologies and masks. The rich don’t like that… That doesn’t give government agencies or the media permission to lie and manipulate data in order to get the reality they want. If my math is right, then it’s honestly disturbing to see the lengths our institutions will go to in order to convince the public that they’re safe when they’re not. My math says excess mortality remains at 6 percent or higher, depending on the month. This isn’t conspiracy talk. The numbers I’m looking at literally don’t match what “liberal” mainstream journalists are trying to tell us. It looks a lot like someone’s trying to cook the books on excess mortality, using the last two years as a new baseline for measurement, a “new normal.” If so, that’s basically cheating."
Około 18% ludzi z Long COVIDem nie wróciło do pracy przez ponad rok. CDC mówi że to "szkodzi amerykańskiej gospodarce". Nie znam statystyk polskich, nie wiem czy ktokolwiek je prowadzi. Założę się że w Polsce też to problem. Lockdowny "szkodziły gospodarce" więc je zniesiono, ale jak widać brak jakichkolwiek środków ochronnych przed pandemią też szkodzi i dopóki nic z tym nie zrobimy, będzie szkodził nadal, nie tylko "ekonomii" i "gospodarce", ale nam wszystkim, zwykłym ludziom.
https://www.c-span.org/video/?c5078296/white-house-covid-testing-protocols-place-israeli-delegation-members-test-positive Elity polityczne wiedzą że pandemia się nie skończyła, tylko po prostu nie obchodzi ich los populacji, więc nic z tym nie robią.
Tldr: Każdy jest zagrożony COVIDem, bo każdy może mieć long COVID, jest dużo niewiadomych na temat COVIDa, ale to co wiemy wyraźnie pokazuje że infekcja może mieć długotrwałe negatywne skutki dla prawie wszystkich organów ludzkich jak i układu odpornościowego. Twierdzenie że "COVID jest teraz łagodny" po prostu i zwyczajnie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. "It is in fact difficult to know which subgroups of the population have low risks of adverse consequences from breakthrough infection or reinfection, nor is it established that such subgroups exist, to begin with. People of all ages can develop debilitating Long COVID following SARS-CoV-2 infection, even after vaccination2-4. Current evidence suggests infected adults and children are at greater risk of new onset diabetes5-7, adults are at increased risk of cardiac problems8,9 and the long-term impact on children’s cardio-vascular health is uncertain10. In addition, people can experience kidney injury11,12, liver damage13, erectile dysfunction14,15, hearing loss16-19, immune dysfunction20-23, brain and memory dysfunction24, ocular damage25,26 and dermatological complications27,28. In fact there are few organs that SARS-CoV-2 can’t harm, largely because COVID-19 is a vascular disease29-31 with immune-mediated severity impacting multiple organs32,33. SARS-CoV-2 is an airborne virus that is transmitted via the respiratory system34, but the disease it causes is not localized to the respiratory tract35 with its multi-organ, multi-system impacts stemming from its vascular nature, the associated immune perturbation, and other systemic effects. (..) SARS-CoV-2 has been with us for three years. We are still learning how the virus affects human health, but there is already overwhelming and clear evidence it can have lasting impacts on almost every organ as well as the immune system."
cross-posted from: https://szmer.info/post/557928 > Grupa pracowników ochrony zdrowia pozwała szpital o to że nie zapewnił im masek i innych środków ochrony przed pandemią. > > W Polsce też by się takie pozwy przydały, w przychodniach nie nosi już masek nikt. No ale nie ma nakazu, więc narażanie ludzi jest ok... Nie wiem jak to wyglądałoby w Polsce pod względem prawnym. > > > > "A group of health workers and their union sued the nation's largest hospital chain, accusing an HCA Healthcare > medical center of recklessly endangering staff and patients by violating federal coronavirus guidance on protective equipment."
cross-posted from: https://szmer.info/post/557935 > Jak już wszyscy lekarze będą mieć long COVID, nie będzie komu leczyć ludzi. Będzie cudnie. Więc już w ogóle żadnych masek, nigdy, nigdzie a na co to po co. A tak w ogóle to COVID jest łagodny, a long COVID nie istnieje /sarkazm
Czy gdyby COVID codziennie zabijał milionerów, to czy nadal twierdzilibyśmy że pandemia się skończyła? Artykuł w kontekście amerykańskim, ale zawiera sporo solidnych informacji i pewrpektywę z którą się warto zapoznać. "Spring-Summer 2023: Living With COVID I look at my notes from January. Threaded through the words are red lines of anxiety about COVID, the continuing humiliation of having to reveal my medical facts to teenagers and depend on their generosity. In January of the new year, the CDC records a weekly average of 3,662 deaths. I wonder: If all these people were millionaires, then would we still say we were over the pandemic?"